Hellenika

19.11.2009

Wielki Tumulus w Werginie

Fasada Grobu III (Filipa)

Odkrycie w 1974 r. przez Manolisa Andronikosa grobowców w Wielkim Tumulusie porównywane bywa do odkrycia pół wieku wcześniej grobu Tutanchamona przez Howarda Cartera. Jeśli nawet to porównanie miało oryginalnie charakter sensacyjno-popularny, to jest w nim z pewnością jedno prawdziwe – odnalezienie niewyrabowanych pochówków z takimi skarbami to istotnie archeologiczne wydarzenie. Jest jednak również zasadnicza różnica – Tutanchamon był królem nawet z punktu widzenia Egiptu całkowicie nieważnym, podczas gdy w Werginie odnaleziono grobowiec jednego z najwybitniejszych władców w całej światowej historii – Filipa II Macedońskiego*, faktycznego twórcy potęgi macedońskiej, bez którego odwagi, perspektywicznego myślenia, sprytu i inteligencji nie byłoby podbojów jego syna, Aleksandra, które całkowicie zmieniły oblicze ówczesnego świata.

Wielki Tumulus to nazwa kompleksu obejmującego cztery grobowce oraz pozostałości heroonu czyli świątyni poświęconej kultowi mitycznych przodków – herosów – w tym przypadku najpewniej Heraklesa, uważanego za protoplastę dynastii Argeadów poprzez swojego syna Temenosa; stąd zresztą drugie określenie rodu – Temenidzi. Panowali oni w Macedonii co najmniej od czasu, kiedy Macedończycy osiedlili się na równinie u podnóża północnych zboczy masywu Olimpu (etnos ten wywodził z kolei swoje imię od herosa Makedona, syna Zeusa, pochodzącego z położonego u stóp Olimpu Dionu, o którym kiedy indziej) aż po ostatnie dekady wieku IV BC, kiedy to ok. 314 lub 310 r. uzurpator Kassander zamordował żonę i nieletniego syna Aleksandra Wielkiego.

Urna w kształcie srebrnej hydrii oraz złoty wieniec z Grobu IV

Zgodnie z ustaleniami historyka Nicholasa Hammonda i archeologa Andronikosa Wergina to starożytna stolica królestwa Macedonii, Aigai, która funkcję polityczną pełniła do przełomu V i IV w., kiedy to król Archelaos przeniósł ośrodek władzy do położonej nieco dalej na wschód Pelli, w Aigai pozostawiając królewską nekropolę oraz pałac służący władcom przy bardziej ceremonialnych okazjach. To właśnie w tutejszym teatrze, położonym u stóp pałacu, został zamordowany Filip II podczas ceremonii weselnej jego córki Kleopatry. W Werginie oprócz nekropoli odnaleziono ruiny pałacu, teatru położonego wobec niego tak, jak podają źródła, kilku świątyń oraz zabudowań miejskich do czasów rzymskich. Najważniejszym grobowcem spoza kompleksu Wielkiego Tumulusu jest Grób Eurydyki, wiązany z matką Filipa II o takim właśnie imieniu; na korzyść tej identyfikacji świadczą nie tylko królewskie dary, ale również inskrypcja na posągu wotywnym z pobliskiej świątyni Euklei.

Sam Wielki Tumulus powstał za panowania dynastii Antygonidów, w wyniku zasypania części nekropoli królewskiej, co miało na celu uchronienie grobów przed rabusiami, zwłaszcza w okresie najazdów celtyckich na Grecję. Dwa spośród czterech grobów zostały mimo to wyrabowane (wcześniej?), w związku z czym z jednego (Grób IV) pozostały jedynie elementy architektoniczne – o tyle ciekawe, że nietypowe dla Macedonii, jako że kolumnada fasady jest wolnostojąca – oraz nieliczne dary grobowe, w drugim zaś (Grób I, zwany też Grobem Persefony lub określany po prostu jako grób skrzynkowy) najważniejszym zachowanym zabytkiem są przepiękne malowidła ścienne. Przedstawiają one porwanie Persefony przez Hadesa – fresk uważany za jedno z najdoskonalszych dzieł malarstwa monumentalnego starożytności. Styl tego obrazu jest niemal „impresjonistyczny” – artysta doskonale operował plamami barwnymi, delikatną kreską i światłocieniem, umiał też świetnie oddać zarówno ruch jak i emocje przedstawionych postaci. Oprócz Hadesa na rydwanie i Persefony pokazani są tu jeszcze przestraszona Kiane – nimfa, która towarzyszyła Persefonie na łące – oraz Hermes, który często pojawia się na przedstawieniach związanych z wędrówką w zaświaty – jako Psychopompos był on przewodnikiem dusz na tej drodze.

Srebrne naczynia z Grobu IV

Grób II i III nie zostały obrabowane i zawierały wyposażenie świadczące o tym, iż pochowano w nich osoby z najwyższych warstw społecznych. Co więcej, znaleziska z Grobu II zgadzają się z wieloma przekazanymi przez historyków szczegółami dotyczącymi Filipa II: nierówne wysokością nagolenniki (Filip miał jedną nogę krótszą), czaszkę z urazem wskazującym na ranę, która przyczyniła się do utraty jednego oka (taką właśnie ranę odniósł Filip podczas potyczek z Ilirami). Ponadto paradna zbroja przypomina bardzo tę, którą nosi Aleksander na słynnej mozaice z Pompejów, przedstawiającej bitwę pod Issos – a mozaika ta wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jest kopią obrazu pochodzącego z przełomu IV i III w.

Aplikacja z kości słoniowej, pochodząca z Grobu IV - Dionizos z menadą i satyrem (Panem?) grającym na piszczałce

Również malowidło zdobiące Grób II wiąże się bardzo mocno z królewską ikonografią macedońską, przedstawia bowiem polowanie na lwa i dzika – motywy często powtarzające się w sztuce związanej z dworem macedońskim – a w scenie tej dwie najbardziej rzucające się w oczy postacie posiadają wyraźnie rysy Filipa i Aleksandra. Ten ostatni przedstawiony jest centralnie, co mogłoby być świadomym zabiegiem, ukazującym jako głównego bohatera fundatora grobowca i nowego władcę. Na podstawie analiz stylistycznych autorstwo tego fresku przypisuje się malarzowi Filoksenosowi z Eretrii, który miał być również twórcą oryginalnej „Bitwy pod Issos”. Motyw polowania pojawia się również na wykonanych z kości słoniowej ozdobach łoża pogrzebowego Filipa; do tej samej dekoracji należą również słynne portrety członków rodziny królewskiej.

Grobowce II i III mają formę typową dla Macedonii: fronton przypominający świątynię (w tych przypadkach dorycką) oraz sklepioną komorę grobową poprzedzoną przedsionkiem. Właśnie w przedsionku Grobu II znaleziono najbardziej kontrowersyjny pochówek całego Tumulusu – złoty larnaks zawierający szczątki młodej kobiety. Najbardziej prawdopodobne teorie wskazują na jedną z żon Filipa, ostatnią Kleopatrę-Eurydykę, zamordowaną zaraz po śmierci króla, lub też księżniczkę tracką Medę, na korzyść której ma świadczyć praktykowany niekiedy w Tracji obyczaj nakazujący żonie ponieść śmierć na stosie pogrzebowym męża. Grób III też stanowi przedmiot kontrowersji: złożone w nim dary są również niezwykle bogate, jakością i artyzmem wykonania nie ustępujące tym z grobu Filipa, aczkolwiek nieco skromniejsze, jeśli chodzi o ilość. Wśród osób, które mogły być pochowane w tym grobie, wymienia się najczęściej niepełnosprawnego syna Filipa, Aridajosa, który przez kilka lat po śmierci Aleksandra sprawował formalnie władzę w Macedonii, oraz Aleksandra IV, który jako nieletni książę był jego równie formalnym współwładcą.

Fragment fryzu grobu Filipa - młody Aleksander polujący na lwa

* Zdaję sobie doskonale sprawę z istniejących nadal również w poważnej nauce głosów podających w wątpliwość taką identyfikację tego grobu, a także ogólnie Werginy jako starożytnego Aigai, ale należę zdecydowanie do zwolenników ustaleń Andronikosa i z tego punktu widzenia piszę. Nieco więcej i w bardziej felietonistycznym tonie na temat tej kontrowersji napisałam niedawno na blogu Scribere necesse est.

 

© Agnieszka Fulińska

Reklama

31.05.2009

Ateński Olimpiejon

Monumentalna świątynia Zeusa Olimpijskiego w Atenach była chyba najbardziej pechową budowlą starożytności. Jej wznoszenie  – na miejscu prastarego miejsca kultu, o którym wspomina Tukidydes (II 15), oraz niewielkiej doryckiej świątynki otoczonej kolumnadą z ok. 580, z  której zachowały się fundamenty – rozpoczął jeszcze rządzący w VI w. tyran Pizystrat oraz  jego synowie, którzy chcieli dorównać wspaniałym świątyniom powstającym wówczas na wyspach jońskich i w Azji Mniejszej, ale budowa nie została ukończona, ponieważ w roku 514 w zamachu zginął Hipparch, a w 510 jego brat Hippiasz został wygnany z Aten, które wprowadziły następnie ustrój demokratyczny, a o czasach tyranii wspominano niechętnie. Wojny perskie zmieniły całkowicie oblicze Aten i projekt został na wiele lat zarzucony. Ponieważ przybytek miał  rywalizować ze świątyniami Efezu i Samos, projekt zakładał prawdopodobnie wzniesienie ogromnego  (ok. 30 na 60 m) dipterosu o  dwudziestu jeden kolumnach na bokach dłuższych i ośmiu na krótszych, z tym że na tych ostatnich – wzorem monumentalnych budowli jońskich – miały się znaleźć trzy rzędy kolumn. Całość miała być wykonana z lokalnego wapienia (porosu) w porządku doryckim. Dzięki wzmiankom u Arystotelesa (Polityka V 11, 4) i Witruwiusza (VII 15) znamy imiona architektów: Antistates, Kalajschros, Antimachides i Porinos.

Olimpiejon

Olimpiejon

Istnieje teza, bazująca głównie na opinii wyrażonej w Polityce Arystotelesa, jakoby za czasów demokracji zarzucono budowę z powodów ideologicznych: ogromna inwestycja miała być utożsamiana z pychą tyranów (należy pamiętać, że w religijnym obyczaju greckim składanie zbyt obfitych ofiar uważane było za wywyższanie się i pychę okazywaną w obliczu bogów – hybris). Potwierdzeniem tej tezy zdaje się fakt, że Olimpiejon nie znalazł się w programie odbudowy Aten, podjętym przez Peryklesa po wojnach perskich, a więc w okresie rozkwitu ateńskiej demokracji. Wiadomo również, że kamień przeznaczony pierwotnie na budowę świątyni został wykorzystany przez Temistoklesa przy wznoszeniu murów obronnych. Dopiero w 174 r. budowę świątyni podjął ponownie seleukidzki król Syrii, Antioch IV Epifanes, który między innymi na terenie Grecji właściwej prowadził – podobnie jak jego ojciec, Antioch III Wielki – antyrzymską propagandę, a dobroczynność wobec miast była jednym z podstawowych elementów wizerunku władców hellenistycznych.

Olimpiejon

Olimpiejon - widok od strony propylejów

Antioch zatrudnił rzymskiego architekta Decimusa Kossutiusza, który zachował pierwotne rozmiary i plan świątyni, zmienił jednak jej porządek na najpopularniejszy w hellenizmie koryncki, zamierzał też użyć do budowy całości marmuru pentelickiego. Niestety również Seleukidom nie było dane dokończyć budowy – Antioch IV zmarł 10 lat po rozpoczęciu prac, a jego następcy byli już zbyt osłabieni, żeby inwestować czas, pieniądze i propagandę poza Syrią. Za czasów Antiocha IV zdołano prawdopodobnie jedynie podnieść nieco fundamenty w stosunku do budowli Pizystratydów oraz wznieść część wschodnią z fragmentem architrawu od strony  południowej. Niedokończoną budowlę spotkał dodatkowy cios na początku I w. BC, kiedy to rzymski dyktator Sulla wywiózł do Rzymu przygotowane dla niej korynckie kapitele (a być może całe kolumny), które przeznaczył do odbudowy zniszczonej w pożarze w 83 r. świątyni Jowisza Kapitolińskiego (budowla Sulli również nie przetrwała do naszych czasów).

Olimpiejon

Olimpiejon - kolumny z czasów Antiocha IV

Budowę kontynuował August, następnie znów została przerwana, a zakończył ją dopiero najbardziej prohelleński z cesarzy i wielki miłośnik architektury, Hadrian, który decyzję o odbudowie podjął podczas pierwszej wizyty w Atenach w 124/125 r.  Zimą roku 131/132 cesarz osobiście dokonał poświęcenia przybytku oraz chryzelefantynowego kolosalnego posągu Zeusa, który umieszczono w celli, przyjmując przy tej okazji przydomek „Panhellenios”. Posłużenie się archaiczno-wczesnoklasyczną techniką  rzeźbiarską, kojarzoną przede wszystkim z wielkimi dziełami Fidiasza: kultowym posągiem Zeusa w Olimpii i statuą Ateny Partenos z pobliskiej Akropolis, było kolejnym filhelleńskim gestem Hadriana, podkreślającym związki cesarza z tradycją grecką. Drugi posąg kultowy stanął na dziedzińcu. Świątynia zachowała z niewielkimi korektami plan Kossutiusza, oparty na oryginalnym, oraz hellenistyczny porządek. Wykonane dla Olimpiejonu kapitele korynckie, niezwykle ozdobne, niemal w całości pokryte liśćmi akantu, uważane były za najwspanialsze przykłady tego porządku, i były chętnie naśladowane w architekturze rzymskiej, a także klasycyzujących epok późniejszych. Zgodnie z ambicjami Pizystrata Olimpiejon był największą budowlą świątynną w Grecji właściwej.

Olimpiejon - Propyleje

Olimpiejon - propyleje

Brukowany marmurem temenos został otoczony murem z monumentalnymi propylejami. W obrębie temenosu stały liczne posągi Hadriana – dedykacje miast greckich. Ateńczycy wznieśli w pobliżu świątyni łuk na cześć cesarza (zwany niekiedy niesłusznie „bramą Hadriana”), który zachował się w niezłym stanie do dziś. Dzielił on symbolicznie Ateny na dwie części: stare „miasto Tezeusza” i nowe – Hadriana. Warto dodać, że nie były to jedyne fundacje cesarza w Atenach, które były szczególnie bliskie jego sercu: zbudował tu również w pobliżu Agory bibliotekę, dbał też o polepszenie warunków higienicznych, budując czynny do dziś akwedukt, dedykował również Panteon – świątynię wszystkich bogów. W bezpośrednim sąsiedztwie Olimpiejonu znajdowały się znacznie mniejsze świątynie: dorycka Apollina Delfiniosa z połowy V w. BC oraz rzymska z połowy II w. CE, dedykowana prawdopodobnie Kronosowi i Rhei.

Luk Hadriana

Łuk Hadriana widziany z terenu Olimpiejonu

Świątynia została częściowo zrujnowana podczas najazdu germańskich Herulów na Ateny w 267 r. i nigdy już nie powróciła do świetności, prawdopodobnie nie została nawet odbudowana. Do dziś zachowało się piętnaście kolumn, wszystkie z fazy budowy za Antiocha IV.

© Agnieszka Fulińska

01.05.2009

Herajon Argiwów

Filed under: Architektura,Okres archaiczny,Okres klasyczny — ferengis @ 12:58 am
Tags: , , ,

Sanktuarium Hery Argiwskiej było jednym z najważniejszych i najstarszych ośrodków kultowych Hellady. Powstał w miejscu, gdzie miała dorastać bogini, pod opieką trzech córek Asteriona, boga miejscowego potoku: Eubei,  Prosymny i Akrai (tak nazywają się miejsca wokół świętego okręgu). Jego początki sięgają co najmniej VIII w., a więc najwcześniejszych dziejów architektury świątynnej w Grecji jeszcze w epoce geometrycznej. O tym najwcześniejszym budynku możemy wnioskować na podstawie zachowanych murów cyklopowych otaczających szczyt wzgórza oraz modeli modeli terakotowych budowli z tego okresu, o których kiedyś osobno. Sanktuarium było umiejscowione na wzgórzu mniej więcej w połowie drogi między Argos a Mykenami; ponoć z najwyższego punktu można było dojrzeć oba miasta. Tarasowy układ wzgórza sprzyjał rozbudowie temenosu, który obejmował w kolejnych fazach coraz większy obszar, schodząc w dół.

Pierwsza świątynia, położona na szczycie wzgórza, została wzniesiona w pierwszej połowie VII w. z drewna i jak na owe czasy miała prawdopodobnie spore rozmiary – dłuższy bok wynosił zapewne ok. 20 m.  Była zbudowana z drewna i pokryta polichromią. Kształt budynku był wydłużony, świątynia była prawdopodobnie otoczona drewnianą kolumnadą wspartą na kamiennych bazach (choć konstrukcja całości sugeruje, że i podpory mogły być kamienne), co czyniłoby z niej najstarszy budynek peripteralny na Peloponezie.

Herajon

Portyk północny, zbudowany w VI w. wzdłuż oporowego muru cyklopowego pod szczytem wzgórza

Już we wczesnej epoce archaicznej, a może nawet w geometrycznej, na tarasie poniżej muru z okresu geometrycznego odbywała się część czynności kultowych: przechowywano tu wota i dokonywano obrzędów wtajemniczeń. Na początku VI w. przed murem wybudowano pierwsze dwa portyki, jakie znamy w architekturze greckiej. W późniejszych czasach stoa miała stać się jednym z najważniejszych typów budowli publicznych zarówno w Grecji jak i w Rzymie – nieodłącznym składnikiem m. in. agor, gimnazjonów, łaźni. W przypadku Herajonu argiwskiego były to podwójne kolumnady połączone dachem z murem, który stał się ich tylną ścianą. Być może ich pierwotną funkcją w tym miejscu było wystawianie na publiczny widok cennych wotów, a więc ta rola, jaką w innych ośrodkach spełniały skarbce świątynne. W epoce archaicznej bowiem, podobnie jak wcześniej, główny przybytek nie był prawdopodobnie dostępny dla wszystkich, co bywało praktyką w niektórych okręgach świątynnych.

W epoce archaicznej w temenosie Hery powstał jeszcze jeden budynek o charakterze prototypowym dla architektury greckiej: kwadratowa budowla przeznaczona na święte uczty ofiarne (agape), na którą składał się portyk obiegający z trzech stron dziedziniec oraz znajdujące się na czwartym boku trzy sale biesiadne.

Pozostałości budowli biesiadnej, na pierwszym planie wydzielone sale, dalej portykowy dziedziniec

Tzw. budynek zachodni, na pierwszym planie wydzielone sale uczt ofiarnych, dalej kolumnadowy dziedziniec

Wiek V przyniósł dalsze, zasadnicze zmiany w wyglądzie okręgu świątynnego. Po  pożarze w 423 r., w którym zniszczona została stara świątynia stojąca na dolnym tarasie, rozpoczęto budowę nowego przybytku, trwającą do przełomu V i IV w. Kierował nią lokalny architekt Eupolemos, który na dolnym tarasie wystawił heksastylos (budowlę o sześciu kolumnach na krótszym boku; co ciekawe, parzysta była również liczba kolumn na boku dłuższym, co stanowi odejście od kanonicznej formy świątyni greckiej) z trójnawową cellą podzieloną dwukondygnacyjną dorycką kolumnadą. Do świątyni prowadziła rampa, stanowiąca charakterystyczną cechę świątyń peloponeskich. Elementy konstrukcyjne wykonane były z porosu, dekoracja zaś z marmuru. Przedstawiała ona, wg świadectwa Pauzaniasza (II, 17, 3),  który jednak nie podaje lokalizacji poszczególnych grup, m. in. gigantomachię, walki pod Troją i narodziny Zeusa. Na podstawie znalezisk in situ zrekonstruowano również część metop, przedstawiających amazonomachię. Obecnie uważa się również, że narodziny Zeusa ozdabiały przyczółek wschodni, a w zachodnim znajdowały się sceny gigantomachii. Również w V w. dolny taras został architektonicznie zamknięty portykiem południowym.

Kultowy, chryzelefantynowy posąg siedzącej bogini, znajdujący się w nowej świątyni był dziełem Polikleta (prawdopodobnie jedyną jego rzeźbą wykonaną w tej technice). Polikletowi chciano również niegdyś przypisywać resztę dekoracji rzeźbiarskiej, a nawet kierownictwo prac nad sanktuarium, ale analiza stylistyczna zachowanych fragmentów nie pozwala na taką atrybucję. Styl „mokrych szat” widoczny w postaciach Amazonek podpowiadał z kolei możliwe autorstwo Pajoniosa z Mende, twórcy Nike z Olimpii, ale teza ta jest w zasadzie niemożliwa do udowodnienia.

Z Herajonem argiwskim łączy się również mit o bliźniakach Kleobisie i Bitonie, synach lokalnej kapłanki, kojarzonych ze słynnymi kurosami z muzeum w Delfach, ale o tych rzeźbach napiszę osobno.

Pozostałości nowej świątyni; widoczna wewnętrzna kolumnada

Nowa świątynia z końca V w.; widoczna rampa, stylobat i wewnętrzna kolumnada

Świątynia odgrywała ważną rolę jeszcze w czasach rzymskich, o czym świadczą cenne wota przysyłane tu przez cesarzy, m. in. złoty paw (święty ptak Hery), dar Hadriana, czy purpurowy płaszcz podarowany przez Nerona. Rzymianie rozbudowali też okręg świątynny, wznosząc na położonym nieco niżej tarasie kolejny budynek przeznaczony na uroczyste uczty, a także łaźnie i palestrę. Przed świątynią, wśród posągów kapłanek i herosów, stał również posąg Oktawiana Augusta, który jednakowoż miejscowi uważali za Orestesa (Pauzaniasz, loc. cit.).

© Agnieszka Fulińska

28.03.2009

Teatr w Epidauros

Teatr w Epidauros

Parodos teatru w Epidauros - tędy chór wchodził na orchestrę

W okręgu świątynnym w Epidaurze znajduje się teatr, najbardziej, moim zdaniem, godzien oglądania. Wprawdzie wielkością przenosi go teatr arkadyjskiego miasta Megalopolis, a rzymskie teatry ozdobnością przewyższają o wiele wszystkie teatry świata. Ale ze względu na harmonię lub piękno jakiż budowniczy mógłby wytrzymać współzawodnictwo z Polikletem?
Pauzaniasz, Periegesis II, 27, 5

Teatr w Epidauros jest najlepiej zachowanym budynkiem teatralnym na terenie Grecji właściwej, pochodzącym sprzed czasów rzymskich. Znajduje się on w kręgu świątynnym Asklepiosa, najważniejszego ośrodka kultu tego bóstwa. Być może, jak twierdzi Pauzaniasz, projektantem teatru był istotnie Poliklet Młodszy, budowniczy wspaniałego tolosu wzniesionego w obrębie tego samego temenosu,  co oznaczałoby, że budowę rozpoczęto jeszcze w połowie IV w., a później dokonano jedynie przebudowy; istnieją również głosy (bazujące na materiale epigraficznym), iż teatr jest późniejszy i w całości przynależy do epoki hellenistycznej.

Teatr ten stanowi idealny model architektury teatralnej w Grecji i posłużył jako wzór dla takich budowli wznoszonych w latach późniejszych, m. in. w peloponeskim Megalopolis, w macedońsko-trackim Filippi; być może wywarł też wpływ na ostateczny kształt teatru Dionizosa u stóp ateńskiej Akropolis oraz teatru w Delfach, a także zapewne ogólnie na architekurę teatralną okresu hellenistycznego i rzymskiego, podobny układ architektoniczny zachowywały bowiem także teatry budowane na terenie Grecji przez Rzymian, np. w Dodonie. Analogiczne założenia odnajdujemy również w miastach greckich na zachodzie (Syrakuzy) i wschodzie (Priene, Pergamon). W okresie hellenistycznym i rzymskim zmianom ulegały głównie proporcje orchestry i proskenionu, co było w dużej mierze związane z rozwojem dramatu, wymagającego coraz większej przestrzeni dla aktorów, przy zmniejszającej się roli chóru występującego na orchestrze.

Teatry greckie miały pierwotnie kształt udeptanego placu, nierzadko z ołtarzem Dionizosa, wokół którego  tańczył chór, otaczanego drewnianymi trybunami dla widzów.  Konstrukcje takie były jednak nietrwałe, o czym świadczy los pierwszego teatru ateńskiego z czasów tyranii Pizystratydów (2 połowa VI w.), znajdującego się na agorze. W czasach późniejszych budowano najczęściej na naturalnych zboczach, wykorzystując ich nachylenie. Ławy widowni (gr. theatron, łac. cavea) nierzadko były tylko wykuwane w skale i ewentualnie okładane drewnem (Argos, Cheronea), ale w okresie największego rozkwitu architektury teatralnej, czyli od końca V w., zaczęto ukształtowane w naturalnym podłożu rzędy siedzeń wykładać specjalnie w tym celu obrabianym kamieniem. Widownia była podzielona na sektory (kerkides) rozdzielone w pionie schodami, w poziomie zaś chodnikami (diazomata).

Forma teatru jest nierozerwalnie związana z ewolucją sztuki dramatycznej. Początkowo zarówno chór jak i aktorzy występowali na okrągłej orchestrze, a pierwszą ważną modyfikacją było wprowadzenie przez Ajschylosa (VI/V w.) budynku zwanego skene, znajdującego się za orchestrą, początkowo służącego jako garderoba dla aktorów, ale już w czasach tego tragika stał się również tłem dla akcji; na ścianie skene zawieszano namalowane na deskach obrazy (pinakes), zaopatrzenie jej w drzwi i okna umożliwiło zaś urozmaicenie ruchu scenicznego. Wkrótce skene zaczęła się rozbudowywać: najpierw o wysunięte do przodu skrzydła (paraskenia), między którymi pod koniec IV w. pojawiło się podium (proskenion lub, jak podaje Witruwiusz V 7, logeion), wznoszące się o kilka stopni nad orchestrę. Wprowadzenie tego elementu oddzieliło przestrzennie aktorów od chóru. Teraz też między kolumnami proskenionu znajdowały się malowidła tworzące tło akcji. Dalsza rozbudowa skene i proskenionu w epoce hellenistycznej sprawiła, że orchestra zmieniła kształt z okrągłego na wycinek koła.

Teatr w Epidauros

Dzięki doskonałemu zachowaniu widowni widać pionowy i poziomy podział na sektory. W teatrze w Epidauros, podobnie jak w większości zachowanych teatrów antycznych w Grecji, latem odbywają się nadal przedstawienia teatralne.

Teatry greckie były budowane wedle niezwykle skomplikowanych i precyzyjnych wyliczeń geometrycznych, przede wszystkim po to, by uzyskać jak najdoskonalszą akustykę; faktem jest, że po dziś dzień w najwyższych rzędach dobrze słychać słowa wypowiadane na scenie nawet szeptem. Akustyka była dodatkowo wzmacniana przez umieszczane pod siedzeniami naczynia rezonansowe, najczęściej miedziane, rozmieszczone symetrycznie względem głównej osi widowni. Każda symetryczna para naczyń  była strojona tak, żeby odpowiadała innemu tonowi skali, o czym szczegółowo z odniesieniami do harmonii greckiej pisze Witruwiusz w swoim traktacie O architekturze (V 3-5). Wielkość, rozmieszczenie i strojenie naczyń dostosowywano do wielkości widowni, a teatr w Epidauros słynął w świecie starożytnym z najdoskonalszej akustyki. Przy budowie teatrów starano się również brać pod uwagę zacienienie, dobre powietrze, osłonięcie od wiatru i inne warunki klimatyczne. Teatr w Epidauros również pod tym względem znajduje się w miejscu niemal idealnym, jest bowiem otoczony sosnowym lasem o żywicznym powietrzu, które przyczyniło się zapewne do powstania akurat w tym miejscu głównego ośrodka kultu boga-uzdrowiciela.

Teatr w Epidauros należał do największych budowli tego rodzaju w Grecji; na jego widownię składały się 32 rzędyw niższej kondygnacji i 20 rzędów w wyższej plus dodatkowo trzy najniższe, wyróżnione rzędy dla gości honorowych.  Być może wyższa kondygnacja została dobudowana dopiero w epoce hellenistycznej; w ostatecznej formie theatron mogło pomieścić ok. 12 tysięcy widzów. Orchestra miała średnicę ok. 12 m, budynek sceniczny (bardzo słabo zachowany) był prawdopodobnie jednokondygnacyjny, z fasadą ozdobioną trojgiem drzwi i z paraskenionami. Proskenion o wysokości ok. 4 m pochodził zapewne dopiero z przebudowy w okresie hellenistycznym. Widownia była zaprojektowana w taki sposób, żeby z każdego miejsca widoczna była cała przestrzeń sceniczna.

Teatr w Epidauros

Trudno uwierzyć, że teatr w Epidauros nie był największym w świecie greckim

Od 1954 r. każdego lata (lipiec-sierpień) w Epidauros odbywa się festiwal teatralny, podczas którego wystawiany jest głównie dramat antyczny. Większość spektakli można następnie obejrzeć w kilku innych starożytnych teatrach Grecji.

© Agnieszka Fulińska

13.03.2009

Świątynia Apollina w Koryncie

Filed under: Architektura,Okres archaiczny — ferengis @ 1:59 pm
Tags: , , ,

Dorycka świątynia na Wzgórzu Świątynnym była drugą monumentalną budowlą, jaką wzniesiono w tym miejscu. Już bowiem ok. 680 BC, za panowania w Koryncie rodu Bakchiadów, powstał tu starszy przybytek, uważany dziś za najstarszą w pełni kamienną (jeśli nie liczyć konstrukcyjnych elementów belkowania, które przez cały czas trwania architektury greckiej bywały wykonywane z drewna) świątynię w Grecji Właściwej, a być może w całym świecie greckim. Była ona zapewne poświęcona Apollinowi Pythiosowi i posiadała jedynie cellę bez kolumnady. Jej dach – prawdopodobnie dwuspadowy – pokrywały prymitywne dachówki o łącznej wadze ok. 16 ton. Korynt uważany był zresztą w starożytności – i tak sądzi się również dziś – za miejsce, w którym opracowano system pokrywania dachu zachodzącymi na siebie płytkami terakotowymi lub marmurowymi, co z kolei umożliwiło konstrukcję spadzistych dachów, a w konsekwencji przyczyniło się do rozwoju kanonicznej architektonicznej formy świątyni greckiej z przyczółkiem. Po upadku tyranii* w Koryncie (ok. 580) stara świątynia spłonęła, a niedługo potem rozpoczęto budowę nowego przybytku, którego powstanie datowane jest obecnie na lata między 570 a 540 BC, dedykowanego również Apollinowi. Niewielkie fragmenty starszej budowli zachowały się w północnej części temenosu.

Świątynia Apollina, 570-560 BC

Wzgórze Świątynne zostało w czasach rzymskich częściowo zniwelowane od północy i wschodu, żeby umożliwić rozbudowę agory, co sprawia, że świątynia bardziej niż we wcześniejszym okresie góruje nad zabudową miasta.

Nowa świątynia w formie peripterosu posiadała peristazę o 15 kolumnach na dłuższym i 6 na krótszym boku (do dziś zachowało się siedem kolumn wraz ze sporą częścią architrawu), ustawionych na czterostopniowej krepidomie. Wewnątrz kolumnady znajdowała się cella czyli naos (główny przybytek) z pronaosem (przedsionkiem), a za nią niepołączone z nią kwadratowe pomieszczenie z osobnym przedsionkiem (opistodomosem). Wewnętrzną budowlę podtrzymywały kolumny; w trzynawowej celli było ich osiem w dwóch rzędach, prawdopodobnie ustawionych w dwóch kondygnacjach, pomieszczenie zachodnie – zapewne pełniące rolę skarbca – wspierało się na czterech kolumnach ustawionych w tych samych liniach co w celli. Kolumny w pronaosie i opistodomosie znajdowały się na linii środkowych kolumn krótszych ścian peristazy. Wszystkie kolumny wewnętrzne miały mniejszą średnicę niż w zewnętrznej kolumnadzie.

Już w tej wczesnej świątyni zastosowano oparte na bardzo szczegółowych obliczeniach rozwiązania konstrukcyjne mające na celu z jednej strony ułożenie elementów fryzu zgodnie z tzw. zasadą tryglifu (nieznaczne zwężenie narożnych interkolumniów przy jednoczesnym poszerzeniu brzegowych metop), z drugiej zaś korektę optyczną (krzywizna nad centralnymi kolumnami, wyrównana na poziomie kapiteli i w architrawie).

Kolumnada świątyni wsparta jest na czterostopniowym podmurowaniu, wzniesionym częściowo bezpośrednio na skale Wzgórza

Kolumnada świątyni wsparta jest na czterostopniowym podmurowaniu, wzniesionym częściowo bezpośrednio na skale Wzgórza. Stylobat miał wymiary ok. 21,5x53,8 m.

Budowla posiadała prawdopodobnie bardzo skromną dekorację. Wykonana w całości z miejscowego porosu (miękka  odmiana wapienia) pokrytego stiukiem dla zamaskowania porowatości kamienia, była w części górnej malowana (na architrawie odkryto ślady czerwonego barwnika, co zgadza się z przyjmowaną powszechnie tezą, iż elementy poziome górnej partii świątyń były malowane na czerwony, pionowe zaś na czarny lub niebieski kolor), a terakotowe dachówki na krawędziach dachu były zaopatrzone w antefiksy z tego samego materiału, brakuje natomiast pewnych świadectw dekoracji rzeźbiarskiej metop, co w późniejszym okresie stanie się jednym z podstawowych elementów porządku doryckiego. Zachowały się natomiast fragmenty rzeźby przedstawiającej sfinksa, która mogła być akroterionem świątyni, oraz palmet, które mogły pełnić podobne funkcje. Na architrawie znaleziono również otwory po żelaznych gwoździach, na których zawieszano dary wotywne, najprawdopodobniej w tym przypadku tarcze.

Kolumny świątyni są monolityczne i mają dość ciężkie proporcje (wysokość kolumn ok. 6,2 m,. architrawu 1,45 m), charakterystyczne dla wczesnej architektury doryckiej. Kapitele o dość płaskich echinusach datowane są stylistycznie na ok. 550 BC.

Płaskie echinusy kapiteli pozwalają datować ich powstanie na połowę VI w.

Płaskie echinusy kapiteli pozwalają datować ich powstanie na połowę VI w.

Świątynia Apollina prezentuje w pełni rozwinięty porządek dorycki, a jej forma wywarła ogromny wpływ na najsłynniejsze budowle wznoszone w VI w., m. in. przybytku Ateny Polias na ateńskiej Akropolis i świątyni Apollina w Delfach, we wznoszeniu której być może brali udział budowniczowie z Koryntu. Również Iktinos, architekt Partenonu, wykorzystał w swoim projekcie niektóre rozwiązania korynckie.


* W historycznym znaczeniu greckim: jedynowładztwo. Okres rządów tyranów Kypselosa (657-627) i Periandra (627-585) to okres największego rozkwitu, potęgi handlowej oraz politycznej Koryntu, jak również jego ekspansji kolonizacyjnej. Periander był przez starożytnych zaliczany do tzw. siedmiu mędrców VI w., aczkolwiek w pismach późniejszych spotykamy również wzmianki o utożsamianych z tyranią „złych rządach”.

© Agnieszka Fulińska

27.02.2009

Pomnik Lizykratesa

Pomnik choregiczny Lizykratesa, Ateny

Pomnik choregiczny Lizykratesa (ok. 334 BCE), Ateny.

W wielu greckich agonach (współzawodnictwach), w tym również teatralnych, głównymi nagrodami bywały wielkie brązowe trójnogi z wypisanym imieniem nagrodzonego oraz informacją o tym, za co nagrodę dostał. Trofea te wystawiano w miastach na widok publiczny; w Atenach istniała nawet Ulica Trójnogów (Τριποδων). Jedynym zachowanym pomnikiem z wielu, jakie musiały się tam znajdować w starożytności (świadczą o tym oprócz źródeł również znalezione tam liczne bazy), jest monument Lizykratesa – o którym wiadomo, że jako choreg wielokrotnie sponsorował przedstawienia odbywające się w pobliskim Teatrze Dionizosa u stóp Akropolis – wystawiony w związku z nagrodą za wystawienie chóru chłopięcego w agonie dramatycznym w 334 r. Inskrypcja informująca o okolicznościach wystawienia ekswota  znajduje się na architrawie budowli.

Zachowana struktura była jedynie podstawą pod trójnóg; całość musiała mieć wysokość ok. 11 m. Wysoka czworoboczna baza z bloków wapiennych, zwieńczona gzymsem, dźwiga tolosową budowlę z marmuru pentelickiego ustawioną na trójstopniowej krepidomie, zgodnie z zasadami obowiązującymi w architekturze  świątynnej. W tolosie tym po raz pierwszy w historii architektury greckiej zastosowano kapitele korynckie na zewnątrz budowli (wcześniej stanowiły one jedynie elementy dekoracji wnętrz świątyń, m. in. w Bassai i Tegei).

Rotundę otacza sześć półkolumn korynckich, ale sposób wypełnienia przestrzeni między ich trzonami może sugerować, iż pierwotnie miały to być – lub były – pełne, wolnostojące kolumny. Najciekawsza jest górna część pomnika, znów nowatorska –  nad  architrawem po raz pierwszy pojawia się tu połączenie dwóch typów fryzów jońskich (porządek koryncki jest de facto jedynie odmianą jońskiego): typowego dla Attyki ciągłego figuralnego i charakterystycznych dla architektury małoazjatyckiej „wilczych zębów” (denticuli). Nietypowym elementem jest ponadto dekoracja płaskorzeźbiona umieszczona pomiędzy kapitelami kolumn, przedstawiająca trójnogi – po dwa w każdym interkolumnium – dająca zatem wyobrażenie o tym, co znajdowało się oryginalnie na szczycie pomnika.

Na fryzie przedstawiono sceny związane z bogiem teatru, Dionizosem, w tym między innymi – znów prawdopodobnie po raz pierwszy w sztuce greckiej – mit o piratach tyrreńskich, którzy porwali Dionizosa, ten zaś za karę zamienił ich w delfiny. Na fryzie występują również satyrowie należący do orszaku boga, przedstawieni zarówno w pozach odpoczynku i tańca, jak i walk z piratami. Być może we wnętrzu budowli znajdował się posąg Dionizosa.

Lekko spadzisty dach ozdobiony jest ornamentem łuskowatym, zwieńczenie zaś stanowi niezwykle efektowny, marmurowy pęk liści akantu i wici roślinnych. Trójnóg ustawiony był prawdopodobnie w ten sposób, że jego czasza opierała się o kwiaton, nogi zaś o wici roślinne, biegnące od centralnego elementu dekoracji dachu do jego krawędzi.

Istnieje teoria (E. Will, 1958), jakoby pomnik ten nawiązywał kształtem do tzw. cista mystica – kosza, w którym mieszkały święte węże. Naczynie takie miało wielkie znaczenie w misteriach związanych z kultem Dionizosa; ich wizerunki spotykamy na monetach oraz grobowcach rzymskich.

Architraw, fryz i zwieńczenie pomnika Lizykratesa

Architraw, fryz i zwieńczenie pomnika Lizykratesa.

Interesująca jest również „pośmiertna” historia tego pomnika, który najwyraźniej przetrwał wszelkie średniowieczne zamęty dziejów, być może dlatego, że uważano go za „latarnię Diogenesa”. W XVII w. Francuzi ufundowali w pobliżu klasztor kapucynów (w którym dwieście lat później miał zamieszkać lord Byron)  i odkupili budynek od ottomańskiego zarządcy miasta, a następnie bezskutecznie usiłowali go sprzedać angielskim kolekcjonerom. Pomnik okazał się jednak zbyt skomplikowany do przewozu i nawet lordowi Elginowi nie udało się go wywieźć do Anglii; kształt tej budowli stał się natomiast dzięki licznym reprodukcjom inspiracją dla projektantów klasycystycznych ogrodowych ozdób w wielu krajach Europy. Klasztor wraz z pomnikiem został zburzony podczas greckiej wojny o niepodległość w 1821 r.; dopiero pod koniec XIX w. francuskim archeologom udało się go poskładać z części. Jako ciekawostkę można dorzucić, iż w otaczającym monument ogródku hodowano podobno pierwsze w Grecji pomidory.

Jeden z kapiteli nie jest oryginalny, ale został zrekonstruowany w 1867 r.

© Agnieszka Fulińska

31.01.2009

Sanktuarium w Olimpii

O każdym z zabytków Olimpii można by napisać osobny artykuł i większości z nich zamierzam w przyszłości poświęcić kolejne notki, ale na początek może o samym sanktuarium. Nie jest ono najstarszym w Grecji i – co ciekawe – nie jest nigdzie wspomniane przez Homera, który wymienia między innymi epirocką Dodonę, mimo że osadnictwo w Olimpii sięga epoki neolitu, a już w okresie wczesnohelladzkim istniał tu ośrodek kultu wielu bóstw. Niewątpliwie natomiast już od epoki archaicznej stało się najsłynniejszym, obok Delf, sanktuarium panhelleńskim. Olimpia położona jest w dolinie dwóch rzek, Alfejosu i Kladeosu (dziś po części wyschniętych), u stóp Wzgórza Kronosa. Święty gaj, w którym założono sanktuarium, nosił nazwę Altis. Z Alfejosem łączy się bardzo piękny, choć chyba mało znany mit: był to lokalny młodzieniec, który zakochał się w nimfie Aretuzie, ona jednak nie odwzajemniała jego zalotów, jako że służyła dziewiczej bogini Artemidzie. Bogini przeniosła Aretuzę na Sycylię, zmieniając ją w źródło bijące w późniejszych Syrakuzach, zakochanego młodzieńca zaś Zeus przemienił w strumień, którego wody popłynęły do Morza Jońskiego i dalej do ukochanej – faktem jest, że nieco na wschód od Sycylii z dna morskiego bije słodkie źródło…

Wejście na stadion.

Wejście na stadion (krypte), widok od strony bieżni ku sanktuarium.

Legenda łączy ustanowienie igrzysk olimpijskich i powstanie w miejscu ich rozgrywania świętego przybytku z postacią Pelopsa, który jest jedną z najbardziej intrygujących postaci mitologii greckiej. Syn lidyjskiego władcy Tantala, zabity przez niego i podany bogom do spożycia (wedle przeważających wersji mitu, aby wypróbować ich wszechwiedzę), następnie wskrzeszony, porwany przez Posejdona na Olimp, skąd jednakowoż został wygnany, ponieważ wykradał ambrozję i nektar, następnie udał się do Elidy, gdzie podstępem pokonał króla Pizy Ojnomaosa w wyścigach rydwanów, zdobywając w ten sposób rękę Hippodamei (to wydarzenie zostało ukazane w przyczółku wschodnim świątyni Zeusa w Olimpii). Z tego związku urodził się między innymi Atreus, którego potomkowie byli bohaterami najtragiczniejszych bodaj mitów. Wracając jednak do Pelopsa, być wedle mitu zorganizował on w Olimpii pierwsze igrzyska na cześć Ojnomaosa, który w wyniku podstępu zapewniającego Pelopsowi zwycięstwo, poniósł śmierć, albo też jako oczyszczenie z miasma (zmazy) po zabiciu Myrtilosa, woźnicy Ojnomaosa, którego przekupił, aby wygrać zawody.

Historycy starożytni z kolei uważali, że pierwsze panhelleńskie igrzyska zostały zorganizowane w roku 776 przez Ifitosa, króla pobliskiej Elei, i ta właśnie data stanowiła początek rachuby czasu historycznego w Grecji. Dzięki informacjom, że coś odbyło się w danym roku danej olimpiady (czteroletniego okresu pomiędzy igrzyskami) możemy często bardzo dokładnie datować wydarzenia, a nawet zabytki greckie. Ifitos miał również nakazać zachowywanie świętego pokoju podczas trwania igrzysk, co nie przeszkadzało miastom Elis i Pisa toczyć wojen o kontrolę nad sanktuarium w pozostałym czasie.

Sanktuarium w Olimpii było rozbudowywane przez wiele stuleci, poczynając od czasów mykeńskich aż po lata po podboju rzymskim, jako że było ważnym miejscem kultu również dla przybyszów z Italii.

Herajon z VI w.

Herajon, w tyle widoczny fragment tolosowego Filipejonu.

W okresie archaicznym powstała jako pierwsza dorycka świątynia Hery, w której czczono również Zeusa. Prawdopodobnie pierwsza kolumnada tej świątyni (podobnie jak wszystkich wczesnoarchaicznych przybytków) była drewniana; jeszcze w II w. CE Pauzaniasz, autor zachowanego „przewodnika” Wędrówka po Helladzie, wspomina o zachowanej w peristazie jednej kolumnie z drewna, co sugeruje, iż były one zastępowane kamiennymi kolejno, w miarę niszczenia. Stadion w okresie archaicznym znajdował się na terenie Altis, dopiero później został przeniesiony dalej na wschód.

Największy rozwój sanktuarium datuje się na wiek V, kiedy powstaje monumentalna dorycka świątynia Zeusa z jej wspaniałym wczesnoklasycznym wystrojem rzeźbiarskim (o którym innym razem). Wtedy również rozbudowane zostają wcześniejsze budynki o charakterze urzędowo-politycznym (buleuterion i prytanejon), powstaje świątynia Matki Bogów (Metroon), kolejne skarbce, portyki, dom mieszkalny kapłanów (Theokoleon), łaźnie oraz tzw. Warsztat Fidiasza – budynek identyfikowany z wielkim rzeźbiarzem, który po zakończeniu prac na Akropolis ateńskiej i wygnaniu z Aten ok. 432 r., podjął w Olimpii pracę nad kolosalnym chryzelefantynowym posągiem kultowym Zeusa. W V w. przeniesioni stadion poza obręb samej Altis i wybudowano hipodrom.

Warsztat Fidiasza rozpoznany jako pracownia wielkiego rzeźbiarza dzięki znalezionemu tam kubkowi z inskrypcją jestem kubkiem Fidiasza. Przeprowadzone pomiary wykazały, że wymiary wnętrza odpowiadały rozmiarom celli świątyni, co ułatwiało prace nad posągiem. Z oryginalnego budynku zachowały się jedynie ortostaty w dolnej partii ścian.

Warsztat Fidiasza rozpoznany jako pracownia wielkiego rzeźbiarza dzięki znalezionemu tam kubkowi z inskrypcją "jestem Fidiasza" (Φειδια ειμι). Przeprowadzone pomiary wykazały, że wymiary wnętrza odpowiadały rozmiarom celli świątyni, co ułatwiało prace nad posągiem. Z oryginalnego budynku zachowały się jedynie ortostaty w dolnej partii ścian i fragmenty kolumn.

Pod koniec okresu klasycznego Filip II Macedoński wystawił w Olimpii wotywny tolos joński, w którym umieścił chryzelefantynowe posągi członków swojej rodziny. Również w IV w. powstał portyk poświęcony nimfie Echo oraz tzw. Leonidajon – hotel (katagogejon) dla pielgrzymów, ufundowany przez bogatego mieszkańca wyspy Naksos imieniem Leonidas. Był to budynek na planie zbliżonym do kwadratu z portykowym dziedzińcem, z którego wchodziło się do pokoi. W czasach hellenistycznych poszczególni władcy prześcigali się w manifestowaniu swojego przywiązania do sanktuarium, fundując liczne pomniki i budowle; m. in. rozbudowane zostało zaplecze sportowe poprzez wzniesienie palestry i gimnazjonu, a także wybudowanie przejścia na stadion (krypte).

Do najważniejszych dodatków, powstałych w czasach rzymskich, należał Nimfajon Herodesa Attikusa, rozległy kompleks term oraz sklepiony łuk nad krypte prowadzącą z Altis na stadion (zdjęcie u góry). Po dekrecie cesarza Karakalli (pocz. III w.) nadającym obywatelstwo wszystkim mieszkańcom Imperium, igrzyska olimpijskie stały się zawodami ogólnorzymskimi, czemu położył kres dopiero Teodozjusz w roku 393, zakazując nie tylko kultu dawnych bóstw, ale również organizacji zawodów sportowych.

Palestra była budynkiem na planie kwadratu, z dużym dziedzińcem otoczonym portykiem, wokół którego znajdowały się pomieszczenia dla zawodników, łazienki i miejsca ćwiczeń.

Nazwa "palestra" odnosi się do zapasów. Był to budynek na planie kwadratu, z dużym dziedzińcem otoczonym portykiem, wokół którego znajdowały się m. in. pomieszczenia, gdzie zawodnicy namaszczali się oliwą przed walką, ale także np. sale wykładowe, gdzie nauczali filozofowie i retorzy. Na dziedzińcu zawodnicy ćwiczyli zapasy, boks, skoki i pankration.

Z ciekawostek związanych z igrzyskami warto wspomnieć o ustawionych w doskonale widocznym miejscu przed wejściem na stadion tzw. Zanes – brązowych posągach Zeusa ufundowanych z kar wpłacanych przez zawodników łamiących obowiązujące na zawodach przepisy. Niestety do dzisiejszych czasów zachowały się jedynie kamienne bazy, niekiedy z inskrypcjami, które zawierały zachęty do przestrzegania zasad fair play oraz wymieniały – niezbyt w tym przypadku chlubnie – imię zawodnika jako przestrogę dla innych, którzy chcieliby uciec się do oszustwa.

© Agnieszka Fulińska

25.01.2009

Dekoracja skarbca Syfnijczyków w Delfach

Skarbiec mieszkańców wyspy Syfnos, wystawiony ok. 525 r. w okręgu świątynnym w Delfach jako wotum za odkrycie bogatych złóż szlachetnych kruszców, zasługuje na szczególną uwagę z wielu powodów. Obok nieco starszego skarbca Knidyjczyków należy on do najwcześniejszych budowli jońskich, w których zastosowano fryz ciągły obiegający budowlę oraz kariatydy w miejsce kolumn w przedsionku. O ile jednak te dwa elementy można uznać za kanoniczne dla budowli jońskich, również sakralnych, o tyle trzeci element dekoracji budowli – rzeźby umieszczone w przyczółkach – odbiega od typowych rozwiązań tego porządku, w którym tympanony pozostawiano zazwyczaj puste  (wyjątek stanowi nowy Artemizjon efeski, zbudowany po spaleniu starego przez Herostratesa w 356 r., ale też w okresie późnoklasycznym i hellenistycznym reguły kanonu nie były tak  ściśle przestrzegane).

spór Heraklesa z Apollinem o trójnóg delficki, w środku prawdopodobnie Zeus przyznający zwycięstwo Apollinowi.

Dekoracja przyczółka: spór Heraklesa z Apollinem o trójnóg delficki, w środku prawdopodobnie Zeus przyznający zwycięstwo Apollinowi.

Dekoracja rzeźbiarska skarbca Syfnijczyków uznawana jest powszechnie za jedno z najwybitniejszych osiągnięć artystycznych dojrzałego okresu archaicznego (ok. 600-480 BC). Do naszych czasów zachował się jeden z przyczółków, prawdopodobnie wbrew pierwotnym ustaleniom zachodni, oraz większość fryzu figuralnego.

W tympanonie centralnie została przedstawiona scena związana ze sporem Heraklesa o trójnóg delficki; centralnie ustawiony Zeus trzyma Apollina za nadgarstek, co interpretowane jest jako gest uznania go za zwycięzcę. Po bokach kompozycji znajdowały się prawdopodobnie wozy i klęczące postacie. Wykonanie całości jest typowe dla okresu archaicznego, kiedy rzeźbiarze nie do końca jeszcze radzili sobie z jednej strony z realistycznym oddaniem postaci, z drugiej – z kompozycją, która wymagała wpisania przedstawianej sceny w trójkąt przyczółka. Elementy otaczające centralną grupę nie łączą się z nią tematycznie, są raczej zaprojektowane tak, żeby wypełnić przestrzeń. Interesującym rozwiązaniem technicznym jest zastosowanie w dolnej partii reliefu (rzeźby „przyklejone” do tła), w górnej zaś – rzeźby oderwanej od tła, de facto pełnej.

Fragment fryzu przedstawiający sceny z gigantomachii.

Fragment fryzu przedstawiający sceny z gigantomachii. Trzeci od lewej Herakles.

Fryz, jak zwykle w przypadku narracyjnego fryzu jońskiego, przedstawia różne sceny na każdej ze ścian skarbca. Najlepiej zachowana jest część północna z jednym z ulubionych przez dekorację architektoniczną tematów – gigantomachią, nieźle zachowany jest też fryz wschodni (zgromadzenie bogów i walki pod Troją), gorzej zachodni (sąd Parysa i niezidentyfikowane sceny), najsłabiej południowy (prawdopodobnie porwanie Leukippidek przez Dioskurów). Relief jest dość płytki, zwraca uwagę wypełnianie przestrzeni wielością szczegółów, charakterystyczne dla okresu archaicznego, zarzucone następnie w klasycznym i znów stosowane powszechnie w epoce hellenistycznej. Na fryzie zachowało się dość sporo śladów polichromii, w tym kilka inskrypcji identyfikujących przedstawiane sceny i występujące w nich postacie.

W części przedstawiającej zgromadzenie bogów, podzielonych na dwie grupy – sprzyjających Achajom i Trojanom – zwracają uwagę próby ukazania postaci w swobodnych pozach: bogowie nachylają się ku sobie jak w rozmowie, a nawet odwracają się do siedzących z tyłu. Oprócz aspektu artystycznego – starania artysty o przełamanie typowej dla sztuki archaicznej sztywności, wiąże się to z częstym pokazywaniem Olimpijczyków jako przyglądających się jedynie z dala poczynaniom ludzi.

Fragment fryzu przedstawiającego zgromadzenie bogów przyglądających się walkom pod Troją.

Fragment fryzu przedstawiającego zgromadzenie bogów przyglądających się walkom pod Troją.

Wysoka artystyczna jakość rzeźb zdobiących Skarbiec Syfnijczyków sprawia, że wykonanie ich przypisuje się wybitnemu ateńskiemu rzeźbiarzowi Endojosowi lub też pochodzącemu z Paros Aristionowi; koncepcja „polubowna”, oparta na analizie stylistycznej, wedle której dekoracja może być dziełem dwóch warsztatów: attyckiego i jońskiego, pozwala na przypisanie rzeźb obu tym artystom.

Głowa jednej z dwóch kariatyd zdobiących przedsionek skarbca, zastępujących kolumny typowe dla konstrukcji budowli w typie templum in antis.

Głowa jednej z dwóch kariatyd zdobiących przedsionek skarbca, zastępujących kolumny typowe dla konstrukcji budowli w typie templum in antis.

Wszystkie rzeźby znajdują się w Muzeum Archeologicznym w Delfach.

© Agnieszka Fulińska

24.01.2009

Erechtejon

Ta najmłodsza ze świątyń klasycznej zabudowy Akropolis ateńskiej powstała w latach 421-406 (z przerwą ok. 414-409); na marginesie warto dodać, że tak dokładne datowanie możliwe jest między innymi dzięki zachowanym rachunkom za materiały i robociznę. Nieznany jest natomiast architekt tej świątyni, która z pewnością została wzniesiona już po tym, jak prace nad Akropolis zakończył Fidiasz. Z Erechtejonem bywa łączone imię Mnesiklesa, twórcy monumentalnej bramy wiodącej na święte wzgórze – Propylejów, a także Filoklesa, którego imię pojawia się w inskrypcjach. Nie jest również pewne autorstwo słynnych Kor (niezbyt precyzyjnie nazywanych kariatydami, jako że na głowach nie dźwigają charakterystycznych dla tego typu rzeźb koszy, a jedynie jakby podstawki pod nie), aczkolwiek tu już nieco bardziej zgodnie przypisuje się je rzeźbiarzowi Alkamenesowi, ulubionemu uczniowi Fidiasza.

Erechtejon powstał tuż obok tzw. Starej Świątyni (Archaios Naos) Ateny Polias z VI w., która z kolei zastąpiła  jeszcze starszą budowlę sakralną na wzgórzu, kapliczkę poświęconą Atenie Medeusa (Opiekunce), wzmiankowaną przez Homera. Kiedy w 406 r. spłonęła Stara Świątynia, znajdujący się w niej kultowy posąg Ateny przeniesiono do nowo zbudowanego przybytku. Ślady Starej Świątyni zachowały się nieco na południe od Erechtejonu.

Erechtejon od zachodu; widoczne kolumny portyku północnego, ściana zachodnia, ganek Kor, a także oliwka rosnąca w tym samym miejscu co święte drzewko Ateny. W pasie fryzu widać niebieskawe zabarwienie zastosowanego jako tło kamienia.

Erechtejon od zachodu; widoczne kolumny portyku północnego, ściana zachodnia, ganek Kor, a także oliwka rosnąca w tym samym miejscu co święte drzewko Ateny. W pasie fryzu widać niebieskawe zabarwienie zastosowanego jako tło kamienia.

Erechtejon ma niezwykle ciekawy, nietypowy plan; wznosi się na kilku poziomach i składa się właściwie z dwóch przybytków: wschodniego z ołtarzami m. in. Zeusa i Posejdona oraz zachodniego z adytonami Erechteusa – jednego z mitycznych królów Aten – oraz przede wszystkim Ateny Polias, opiekunki miasta. W tym ostatnim znajdował się  po 406 r. prastary kultowy drewniany posąg (ksoanon) Ateny, największa świętość miasta, którego dekoracja nowym peplosem stanowiła centralny punkt odbywającej się co cztery lata wielkiej Procesji Panatenajskiej, co znalazło odbicie we fryzie Partenonu. Wschodnia część świątyni odpowiada mniej więcej formie prostylosu czyli świątyni z kolumnami przed wejściem, zachodnia natomiast posiada dwa portyki: północny z sześcioma kolumnami i południowy, znany jako Ganek Kor. O ile północny był głównym wejściem do najważniejszej części świątyni, o tyle funkcja południowego nie jest jasna – być może stanowił on rodzaj trybuny, z której kapłani obserwowali procesję. W części zachodniej oprócz dwóch adytonów znajdowało się również między innymi miejsce uderzenia trójzębu Posejdona, kiedy stworzył on słone źródło podczas sporu z Ateną o opiekę nad miastem, oraz wspaniała brązowa lampa w kształcie palmy (dzieło rzeźbiarza i toreuty Kallimachosa), w której płonął wieczny ogień. Na zachód otwierało się jeszcze jedno wyjście, prowadzące na dziedziniec poświęcony Pandrose, córce króla-założyciela Aten, Kekropsa. Tu również rosła święta oliwka, zasadzona przez Atenę – dar, który zapewnił bogini zwycięstwo we wspomnianej rywalizacji z Posejdonem.

prostylos heksastylos.

Fasada wschodnia z sześcioma kolumnami: prostylos heksastylos.

Nietypowa była również dekoracja świątyni. Jako budowla w odmianie attyckiej porządku jońskiego miała ona okalający fryz figuralny (bardzo słabo zachowany), przedstawiający sceny związane z mitem Erechteusa, co wiąże się z dedykacją świątyni, nietypowość polegała natomiast na tym, że zastosowano tu rodzaj aplikacji – na tle z szaroniebieskiego wapienia z Eleusis umieszczono rzeźby z białego marmuru pentelickiego.

Erechtejon pomimo nietypowości rozwiązania konstrukcyjnego i przestrzennego jest pod jednym względem jońską świątynią wzorcową: to tu po raz pierwszy zastosowano układ elementów bazy kolumny jońskiej, który miał stać się kanonem w przyszłych wiekach (wklęsły trochilos między dwoma wypukłymi torusami).

torus, trochilos, ozdobny torus.

Wnętrze portyku północnego z bardzo dekoracyjnymi drzwiami. Widoczne również ukształtowanie baz kolumn: torus, trochilos, ozdobny torus.

© Agnieszka Fulińska

Blog na WordPress.com.