Hellenika

09.04.2009

Auriga delficki

Filed under: Okres klasyczny,Rzeźba,Toreutyka — ferengis @ 10:49 pm
Tags: , , ,
Auriga delficki

Ta rzeźba jest wyjątkowa z co najmniej dwóch powodów, pomijając jej piękno i wartość artystyczną. Po pierwsze brązowe oryginały rzeźby klasycznej Grecji są unikatami, po drugie mamy zaskakująco dużo informacji na jej temat, co również jest rzadkością.

Wiemy, że jej autorem był słynny w swoich czasach pochodzący z Samos italski rzeźbiarz Pithagoras z Rhegion, znany nie tylko z działalności artystycznej, ale również jako założyciel szkoły rzeźbiarskiej, która wywarła duży wpływ na sztukę zachodnich Greków.  Niestety nie zachowały się dzieła, dające się przypisać jego uczniom (znanym z imion). Posiadamy także dowody na to, że posąg, znany jako „delficki auriga” bądź też „woźnica z Delf” lub po prostu „woźnica z brązu” (skądinąd ta ostatnia nazwa nieświadomie podkreśla znaczenie zachowania oryginału), stanowił część grupy rzeźbiarskiej, przedstawiającej zaprzężony w cztery konie rydwan, woźnicę, stojącego przez zaprzęgiem chłopca, który przytrzymywał zwierzęta, a być może również dedykującego rzeźbę w stroju hoplity. Co więcej, dzięki zachowanej na bazie inskrypcji znamy nawet okoliczności powstania tej grupy – była ona ekswotem upamiętniającym zwycięstwo w igrzyskach pytyjskich (drugich co do ważności po olimpijskich igrzyskach panhelleńskich) zaprzęgu Polyzalosa, władcy sycylijskiej Geli, brata tyranów Syrakuz, Hierona i Gelona, które miało miejsce w roku 478 lub 474 – i na te lata możemy datować powstanie posągu.

Auriga stanowi wspaniały przykład stylu surowego w rzeźbie epoki klasycznej, dominującego w pierwszej połowie V w. Styl ten charakteryzuje się jeszcze pewnymi cechami typowymi dla okresu wcześniejszego – jak przede wszystkim statyczność postaci, kształt głowy oraz opracowanie włosów, ale w przypadku tego posągu możemy dostrzec również wiele wykształconych już cech stylu klasycznego: archaiczny uśmiech zostaje zastąpiony przez połączony z pewną zadumą „olimpijski spokój”, symetria w ukazaniu sylwetki zostaje nieco złamana (woźnica nie patrzy prosto przed siebie, ale ma głowę zwróconą lekko w bok, podobnie jak niewiele starszy i uważany za najwcześniejszy przykład złamania stylistyki archaicznej kuros Kritiasa, o którym z pewnością kiedyś też napiszę). Najbardziej charakterystyczną cechą stylu surowego jest spokojny, monumentalny – przypominający żłobkowania kolumn doryckich – układ szat woźnicy. Przedstawiony strój – długi chiton zwany ksystis – był używany przez woźniców podczas wyścigów rydwanów; artysta oddał go niezwykle drobiazgowo, uwzględniając nawet rzemyki spinające materiał na ramionach, żeby zanadto nie powiewał na wietrze.

Zwrócenie głowy w bok związane jest w tym przypadku z frontalnością rzeźb greckich do czasów hellenistycznych – były one przeznaczone do oglądania z określonej perspektywy, a nie ze wszystkich stron, i idealnemu oglądowi podporządkowywano niektóre elementy. Ponieważ – o czym łatwo zapomnieć, ponieważ rzeźba jest wyeksponowana w muzeum niczym samodzielny posąg kultowy – woźnica stanowił jedynie część grupy rzeźbiarskiej, układ postaci dostosowany jest do jej przedstawienia na rydwanie, tylko z twarzą zwróconą ku patrzącym. Mamy tu nawet do czynienia z korektą optyczną: lewa, „dalsza” część twarzy jest nieco szersza. Warto jednak zauważyć, iż  artysta opracował bardzo dokładnie również te części posągu, które oryginalnie były ukryte przez wzrokiem oglądających, zwłaszcza dolną krawędź chitonu i stopy.

Modelunek łączy w sobie stylizację charakterystyczną dla stylu archaicznego  i wczesnoklasycznego oraz spory realizm. Gładko przylegające do głowy – za wyjątkiem kosmyków nad uszami – krótkie włosy są bardzo starannie opracowane, ale nie sprawiają wrażenia nienaturalnych, końce związanej z tyłu głowy przepaski zwisają swobodnie, zachowana dłoń trzyma lejce w sposób bardzo naturalny. Rysy twarzy są wyidealizowane, ale niezwykle drobiazgowo opracowane oczy oraz usta nadają rzeźbie życia. Brązowe posągi greckie były oryginalnie polerowane na kolor zbliżony do naturalnego odcienia opalonej skóry, co potęgowało wrażenie realizmu. Dodatkowo oczy były inkrustowane szkłem i kolorowym kamieniem, meandrowy wzór na przepasce podkreślony srebrem, a usta miedzią.

Pithagoras z Rhegion był w starożytności uważany za pierwszego rzeźbiarza, który potrafił oddać realistycznie szczegóły muskulatury nagiego ciała, dbał również o szczegóły anatomiczne, pokazując nie tylko odpowiednio napięte mięśnie, ale również ścięgna czy żyły. Głównym nurtem jego twórczości były posągi atletów, których kilkanaście stało w Olimpii (do zachowanych kopii należy tors Dyskobola pochodzącego z ok. 470 r.); ze źródeł znamy także inne jego dzieła: m. in. znajdujący się w Syrakuzach posąg przedstawiający kulawego mężczyznę, utożsamianego z jednym z bohaterów Iliady, łucznikiem Filoktetem, grupy Apollina i Pythona oraz Europy na byku, wykonane dla Tarentu.

Rekonstrukcja grupy rzeźbiarskiej, której elementem jest posąg woźnicy

Rekonstrukcja grupy rzeźbiarskiej, której elementem jest posąg woźnicy. Rysunek nie uwzględnia zwrotu postaci ku patrzącym oraz hipotetycznego fundatora.

Posąg znajduje się w Muzeum Archeologicznym w Delfach.

© Agnieszka Fulińska

Reklama

19.03.2009

Skarb z Eginy

Filed under: Kultury egejskie,Toreutyka — ferengis @ 2:02 pm
Tags: , , , ,
Skarb z Eginy

Złota ozdoba przedstawiająca głowę lwa w wyszukanej obroży, koszyk oraz zawieszone na łańcuszkach ptaki i jajka. Między obrożą lwa a koszykiem znajdował się zapewne zaginiony element centralny.

Pochodzenie tego skarbu, który z niewiadomych powodów nie uzyskał sławy równej innym znaleziskom z XIX i początku XX w., jest niejasne zarówno jeśli chodzi o kontekst oryginalny, jak i odnalezienia. Pod koniec XIX w. ten zbiór artefaktów, składający się z wspaniałej złotej biżuterii oraz złotej czarki, znalazł się w British Museum z adnotacją, iż został odnaleziony na Eginie – wyspie położonej niedaleko od południowego wybrzeża Attyki. Ponieważ „minojska” Kreta czekała dopiero na swojego odkrywcę, złoto z Eginy uznano za greckie, zapewne z epoki klasycznej. Co więcej, skarb czekał niemal pół wieku od odkryć sir Arthura Evansa na Krecie, zanim uznano, że może pochodzić z tej samej epoki i, co więcej, tego samego kręgu kulturowego. Obecnie datuje się go na lata 1700-1500 BC czyli czasy tzw. pierwszych pałaców minojskich. Uważa się również – ze względu na podobieństwa stylistyczne (również do przedstawień na freskach) jak i wysoki kunszt wykonania – iż przedmioty muszą pochodzić z warsztatów kreteńskich i albo znalazły się na Eginie jako import, albo też zostały wytworzone przez osiadłych tu rzemieślników. Artefakty pochodzą prawdopodobnie z kilku grobów, ale znów nie da się ustalić, czy należały do kreteńskich osadników czy też zostały wykonane dla kogoś miejscowego. Ponieważ nie wiadomo nic o tym, jak i gdzie dokładnie skarb został odnaleziony – poza tym, że wszystko wskazuje na pochodzenie z rabunku grobów – jego oryginalni właściciele zapewne na zawsze pozostaną tajemnicą. O grobowym pochodzeniu przedmiotów świadczy przede wszystkim obecność złotej czarki – naczynia z metali szlachetnych wykonywano niemal wyłącznie jako wyposażenie pochówków. Poziom wykonania i wykorzystane materiały wskazują, iż właścicielami grobów byli ludzie zamożni.

Na skarb składa się zestaw biżuterii (zawieszki, kolczyki, kolie) wykonanej z cienkiej blachy złotej i złotego drutu, a także ze złota łączonego z kamieniami półszlachetnymi: karneolem, ametystem, lapis lazuli, oraz z samych paciorków, a także ze złotej czarki zdobionej motywem spirali i rozety. Do wykonania ozdób wykorzystano kilka różnych technik, głównie kształtowanie za pomocą wybijania we wklęsłej formie (repusowanie) lub na wypukłym kowadle.

Skarb z Eginy

Jeden z czterech kolczyków z przedstawieniem dwugłowego węża zwiniętego w pętlę, wewnątrz której umieszczono antytetycznie małpy i psy. Na łańcuszkach zawieszone są ptaki i dyski.

Skarb z Eginy

Pektorał (?) z blachy złotej ozdobiony profilami prawdopodobnie sfinksów oraz zawieszonymi na łańcuszkach dyskami. Oczy i brwi sfinksów były oryginalnie inkrustowane.

W przedmiotach należących do skarbu dominuje stylistyka minojska: motywy zwierzęce, wyszukana forma zwłaszcza dużych kolczyków, charakterystycznych dla ubioru znanego z fresków kreteńskich, ale znajdujemy tu również elementy wskazujące na wpływy i powiązania zewnętrzne. Z jednej strony mamy do czynienia z dowodem na rozległe kontakty handlowe: ametyst sprowadzano prawdopodobnie z Egiptu, a lapis lazuli z terenów obecnego Afganistanu, z drugiej widoczne są także egipskie i wschodnie wpływy stylistyczne. Dotyczy to najsłynniejszego zabytku z tego zbioru: zawieszki z tzw. „panem nad zwierzętami”. To bóstwo natury, choć przedstawione tu w typowo minojskim stroju i w ramie rogów byka, charakterystycznych dla kultowych przedstawień kreteńskich, ukazane zostało wśród charakterystycznych dla Egiptu lotosów, przedstawienie zaś w tym kontekście postaci męskiej częstsze jest w sztuce egipskiej i wschodniej, w świecie egejskim częściej niż heros ujarzmiający zwierzęta pojawia się – również bardzo popularna na wschodzie – tzw. Potnia Theron czyli „pani nad zwierzętami”, utożsamiana później z różnymi boginiami, w świecie greckim np. Artemidą. Wczesna symbolika tego przedstawienia wiąże się z ujarzmianiem sił natury i chaosu. Również w kompozycji zwierząt ukazanych w centralnej partii kolczyków można dopatrzeć się podobieństwa z wczesnymi egipskimi przedstawieniami na paletach.

Skarb z Eginy

Zawieszka z "panem nad zwierzętami". Postać w minojskiej spódniczce trzyma za szyje gęsi. Zza postaci wyłaniają się kolosalne rogi bycze, między jej nogami widać stylizowane kwiaty lotosu.

Skarb z Eginy

Czarka z motywem połączonych spirali i rozetą w środku. Po lewej stronie widoczne są dziurki w miejscu, gdzie oryginalnie umocowany był pojedynczy uchwyt.

Wszystkie przedmioty znajdują się w British Museum w Londynie.

© Agnieszka Fulińska

29.01.2009

Krater z Derveni

Filed under: Okres późnoklasyczny,Toreutyka — ferengis @ 9:37 pm
Tags: , , ,
Krater z Derveni. Muzeum Archeologiczne w Tessalonice.

Krater z Derveni. Muzeum Archeologiczne w Thessalonice.

Nekropola na macedońskim stanowisku Derveni, położonym niedaleko Thessaloniki, przyniosła w 1962 r. niezwykłe znaleziska, zwłaszcza jak na prowincjonalny charakter osady. W jednym z grobów odnaleziono papirus z najstarszym europejskim rękopisem (tzw. papirus z Derveni, datowany na lata panowania Filipa II Macedońskiego czyli połowę IV w. BC; zawiera urywek tekstu orfickiego, powstałego prawdopodobnie w V w.), w innym – wspaniały krater wolutowy z pozłacanego brązu z dodatkami ze srebra, służący w miejscu znalezienia jako urna grobowa. Dzięki inskrypcji wiemy, że pochowano w nim Astiunejosa, syna Anaksagorasa, pochodzącego z tessalskiej Larissy. Niewykluczone jednak, że krater był używany wcześniej w swojej pierwotnej funkcji – mieszania wina z wodą. Istnieje nawet hipoteza, iż został wykonany przez wybitnego toreutę związanego z dworem Filipa II.

Krater jest arcydziełem toreutyki, która zresztą była specjalnością Macedonii ze względu na dostępność bogatych złóż kruszców – szczególnie po podbojach Filipa II na wschód od macierzystych terenów Macedończyków. Nie bez znaczenia dla wzrostu artystycznej obróbki metalu na tym terenie były również wschodnie podboje Aleksandra, które spowodowały napływ bogactw, a także przemiany społeczne w dobie hellenizmu, kiedy nie tylko władcy, ale i prywatne zamożne osoby stają się mecenasami sztuk.

Krater

Tańczący satyr, przed nim menada.

Tematem dekoracji jest orszak (tiazos) Dionizosa – boga bardzo popularnego na tym obszarze. Scenami dionizyjskimi pokryty jest cały brzusiec naczynia; na stronie głównej (wazy greckie zazwyczaj miały przód i tył ze zróżnicowaną dekoracją) umieszczono Dionizosa, siedzącego w towarzystwie Ariadny, a dalej – w kompozycji fryzowej okalającej całe naczynie – postacie orszaku: satyrów i menady oraz zwierzęta. Poza boga jest swobodna, przypominająca późniejszego hellenistycznego Odpoczywającego Satyra (znana kopia to Faun Barberini),  natomiast Ariadna wykonuje gest typowy dla przedstawień kobiecych już od początku epoki klasycznej: unosi zasłonę na głowie, co bywa interpretowane albo jako gest skromności, albo typowy gest małżonki. Nad orszakiem wije się pnącze winnej latorośli, której liście wykonane są z aplikowanego srebra.

Szyję krateru obiega fryz z gałązką bluszczu, nad którą w węższym pasie ukazano kroczące lwy. Część dekoracji została wykonana (odlana) osobno i przytwierdzona do naczynia – dotyczy to przede wszystkim siedzących  na szyipostaci oraz imadeł. Same uchwyty też są bogato zdobione: we wnętrzu wolut umieszczono brodate męskie maski (satyrów), na wysokości wylewu zaś dodatkowo ozdabiają je spiralnie skręcone zagięte zakończenia. Na ramionach krateru widzimy dekorację z samych żłobkowań, oddzielającą główną scenę od pasów szyi.

Krater ma nieco ponad 90 cm wysokości i waży ok. 40 kg.

Dionizos i Ariadna.

Dionizos i Ariadna.

© Agnieszka Fulińska

Blog na WordPress.com.