
Znakomita pod względem artystycznym i czasowo bliska oryginałowi (I w. BCE) marmurowa kopia rzymska (1 połowa I w. CE), uważana obecnie za najbliższą oryginałowi. British Museum, Londyn.
Jednym z wielkich osiągnięć epoki hellenistycznej było poprawne opracowanie w sztuce postaci dziecka – problem, z którym nie radzili sobie nawet najwięksi artyści epok wcześniejszych. Nawet mały Dionizos na słynnej rzeźbie Praksytelesa ma proporcje dorosłego człowieka. Sztuka hellenistyczna doprowadziła do doskonałości obserwację natury i realistyczne oddawanie uczuć, cech etnicznych (barbarzyńcy odróżniani od Greków nie tylko za pomocą stroju lub uzbrojenia), a także wieku – zwłaszcza dziecięcego. Starość bowiem wprawdzie nie była bowiem może najpopularniejszym tematem rzeźby klasycznej, ale postacie realistycznie przedstawionych starców mamy poświadczone już w portrecie dojrzałego okresu klasycznego, w twórczości takich rzeźbiarzy jak Silanion czy Demetrios z Alopeke.
Przekazy historyczne pozwalają przypuszczać, że być może nieco lepiej przedstawiała się sytuacja w malarstwie monumentalnym – wszak Zeuksis (2 połowa V w.) słynął z przedstawień małych Erosów – niestety ze źródeł niewiele da się wywnioskować na temat szczegółów tych wizerunków, trudno więc stwierdzić, czy proporcje były realistyczne. W malarstwie wazowym dziecko też jest pomniejszonym dorosłym.
Jedną z najbardziej znanych hellenistycznych rzeźb o tematyce dziecięcej był Chłopiec wyciągający cierń ze stopy, zwany obecnie Spinario od najbardziej znanej – i najlepiej zachowanej – brązowej kopii, znajdującej się w rzymskim Muzeum Kapitolińskim. Nie jest to jednak jedyna zachowana kopia tej rzeźby – do najbardziej znanych należą jeszcze znajdująca się w Londynie wersja marmurowa (moim osobistym zdaniem przewyższająca rzymską pod względem artystycznym), w Berlinie zaś terakotowa komiczna wariacja na jej temat. Najwięcej różnic pomiędzy kopią rzymską i londyńską odnajdujemy w opracowaniu głowy, a zwłaszcza włosów chłopca – wersja kapitolińska posiada jeszcze pewne cechy modelunku stylu surowego z pierwszej połowy V w., podczas gdy londyńska stylistycznie odpowiada rozwiniętemu hellenizmowi. Dawniej usiłowano w związku z tym łączyć tę rzeźbę ze szkołami rzeźbiarskimi okresu klasycznego, obecnie jednak uważa się, że różnorodność kopii odpowiada raczej gustom rzymskim.

Spinario kapitoliński, brązowa kopia z I w. CE Muzea Kapitolińskie (Palazzo dei Conservatori), Rzym
Nawet przyjmując datowanie na okres hellenistyczny, nie ma pewności co do tego, kiedy miałby powstać oryginał tej rzeźby. Najczęściej uważa się, że prototyp pochodził z końca III w., natomiast brązowa kopia z Kapitolu mogła być dziełem warsztatu Pasitelesa, italskiego Greka i obywatela rzymskiego, słynnego kopisty, przedstawiciela stylu neoattyckiego, którego twórczość przypada na przełom er. Tłumaczyłoby to opracowanie głowy chłopca – Rzymianie najbardziej podziwiali i najchętniej kopiowali dokonania greckiej rzeźby klasycznej.
Rzeźba przedstawia chłopca, siedzącego na pniu albo skale, z lewą stopą podciągniętą na udzo, w skupieniu wyciągającego z podeszwy cierń. Za hellenistycznym datowaniem przemawia zarówno temat, opracowanie proporcji ciała, ewidentna rodzajowość i zwyczajność sceny, być może związanej z zajęciami w gimnazjonie (choć próbowano niegdyś dopatrywać się w chłopcu Podalejriosa, syna boga lekarzy Asklepiosa, mającego w swej opiece uzdrawianie nóg), a także jej przestrzenność. Chłopiec jest przedstawiony tak, że zaprasza do oglądania ze wszystkich stron, podczas gdy nawet najznakomitsze rzeźby epoki klasycznej były wyraźnie przeznaczone do ustawiania pod ścianą bądź w niszach, gdzie tylne partie nie były dobrze widoczne.
Cechą typowo hellenistyczną jest też podporządkowanie kompozycji przedstawionej czynności: twarz chłopca jest słabo widoczna, co nie znaczy, że gorzej opracowana, wręcz przeciwnie – wyraz skupienia został przedstawiony z wielkim realizmem i dokładnością. Charakterystyczne dla epoki hellenistycznej jest również eksperymentowanie z układem, pozą postaci – początki tej tendencji obserwujemy już w sztuce późnoklasycznej IV w., ale dopiero hellenizm przynosi pełny realizm i dynamikę przedstawień.
Warto przy okazji zaznaczyć, że Spinario kapitoliński został odkryty bardzo wcześnie, bo jeszcze u schyłku średniowiecza, w związku z czym wywarł wielki wpływ na sztukę renesansu i był chętnie kopiowany i naśladowany przez artystów w XV i XVI w.
![]() British Museum |
![]() Muzea Kapitolińskie |
![]() British Museum |
Kopia londyńska pewnie dlatego wydaje się nam bardziej interesujaca, bo patrzac chociażby pobieżnie na rzeźbę, to przy marmurowym wykonaniu ciało dziecka jakby naturalniej odzwierciedla swój odcień i gładkość. Dla mnie osobiście, kopia londyńska jest ładniejsza chociażby dlatego ,ze jest po prostu czytelniejsza w odbiorze, jej jasność powoduje że mamy wrażenie podglądania chłopca, byc może w częstej i niezbyt miłej „operacji” .
I wcale nie musimy stać przed rzeźbą, ogladanie jej z kazdej strony utwieredza nas w pięknym odbiorze tego niezwykłego dzieła.
Michał Anioł pewnie musiał ją widzieć bo w pamieci mam jego chłopca skulonego …. nie pamietam , chyba jest w Ermitażu.
Kopia brązowa tez pewnie ma swoich zwolenników i słusznie. Ale na podstawie zdjęcia trudno jest podjąć glębszą polemikę.
Komentarz - autor: tereza — 16.07.2009 @ 10:27 am
Po dłuzszej obserwacji mozna dodać, że w brązie uchwycona jest niezwykła delikatość ujęcia prawej dłoni i ułożenia paluszków chłopca , który z niebywałą misterią wyciąga cierń. W marmurowym wykonaniu ten element jest chyba drugoplanowy. Bardziej skupiamy się na calości sywetki.
Komentarz - autor: tereza — 17.07.2009 @ 8:32 am
posiadam rzeżbę Chłopca wyjmującego cierń wykonaną z alabastru, na marmurowym postumencie.Jest piękna.Chłopiec ma długie włosy. Brakuje palców prawej stopy. Jest w rodzinie od lat. Nie wiem niestety skąd się wzięła.
Komentarz - autor: Anna O. — 16.08.2009 @ 12:00 pm
Moja Mama posiada rzeźbę Chłopca wyjmującego cierń wykonaną z alabastru, na marmurowym postumencie. Jest piękna. Ma popękany i sklejony postument. Jest w rodzinie od około 65 lat. Kobieta, która sprzedała rzeźbę mówiła, ze posiadała ją bardzo długo,
Komentarz - autor: Roman Jagielski — 18.11.2012 @ 5:25 pm
Ta rzeźba na pewno była często kopiowana, np. w klasycyzmie 🙂
Komentarz - autor: ferengis — 18.11.2012 @ 11:55 pm
U mnie w rodzinie od ok.50 lat mamy rzeźbę chłopca wykonanego z brązu.
Ojciec mówi że kupił ją nową,czyli wykonany odlew w latach 60-tych
Komentarz - autor: Tomasz — 12.07.2014 @ 7:46 pm
Posiadam w brązie chłopca wyciągającego cierń ze stopy z napisem na okrągłej podstawie „…..Giorgio Sommer Calabritto Napoli….”
Komentarz - autor: Kasia Cz. — 06.02.2015 @ 11:35 pm
Fonderia Giorgio Sommer Calabritto to całkiem porządna firma odlewnicza, figurka ma szanse więc być dziewiętnastowieczna i mieć dość sensowną wartość
Komentarz - autor: ferengis — 12.02.2016 @ 1:34 am